top of page

Szlakiem poznańskich legend.

Propozycja wycieczki tematycznej.

 

Im bliżej wakacji, tym większe pragnienie uczniów, by niektóre zajęcia edukacyjne odbywały się w terenie. Wiosenna pogoda zwykle sprzyja wyjazdowym planom. Zamiast siedzieć w szkolnych ławkach  zaplanujmy zatem wyjazd bądź wyjście,  które połączy aspekty rekreacji, nauki i zabawy. Mieszkańcom Wielkopolski warto zaproponować ciekawą wycieczkę szlakiem poznańskich legend. Propozycja sprawdzona dwukrotnie   w klasach piątych - polecam!

 

Jak w edukacji polonistycznej wykorzystać przestrzeń dworca?

     Wszystkim, którzy do Poznania muszą dojechać, o ile to możliwe, proponuję  podróż pociągiem. Z dwóch powodów: po pierwsze dla wielu uczniów przywykłych do rodzinnego podróżowania samochodem to spora atrakcja, po drugie- przestrzeń dworca może stać się areną działań edukacyjnych i wychowawczych. Właśnie tutaj polonista – choć nie tylko on- może w namacalny sposób wykazać przydatność  nauki szkolnej w codziennych sytuacjach. Dlaczego w edukacji polonistycznej tak ważne jest rozumienie czytanego tekstu? Odpowiedzi dostarczy nam dostępny na każdym dworcu rozkład jazdy. Potraktujmy ten tekst jako materiał do ćwiczeń a czas oczekiwania na pociąg wykorzystajmy na pracę w parach. Powinniśmy wcześniej w oparciu o aktualny rozkład jazdy przygotować kilka zadań. Niech dzieci zatem sprawdzą, czy pociąg, którym odjadą, kursuje także w czasie weekendów, ustalą, o której godzinie muszą stawić się na dworcu, by powitać ciocię przybywającą  z Gdańska albo jak długo będą czekać na kolejny pociąg do Łodzi Kaliskiej, jeśli spóźnią się na ten odjeżdżający  o  12.30. Zapewniam, że praca z legendą  i wyszukiwanie informacji okażą się wymagającym, ale jakże użytecznym życiowo zadaniem.

 

Nie tylko szneka z glancem, czyli gwara mieszkańców Poznania.

       Wiosenny wyjazd do grodu Przemysła  to także doskonała okazja do przeprowadzenia krótkiej lekcji gwary poznańskiej. W oparciu o pozycję Moniki Gruchmanowej i Małgorzaty Witaszek-Samborskiej „Mowa mieszkańców Poznania”[1] przygotowałam słowniczki gwarowe w kilku wersjach. Każdy słownik zawierał kilkanaście luk. Dzieci krążąc między sobą zdobywały brakujące wyrazy. Padały prośby: „zdradzę, czy jest dracheta, ale powiedz, co to mantel!”  Gdy padło pytanie o możliwość skorzystania z Internetu,  kategorycznie zabroniłam  i przypomniałam powiedzenie: „Koniec języka za przewodnika”. Okazało się, że spotkani w pobliżu poznańskiego City Center przechodnie chętnie dzielili się znajomością wyrazów gwarowych. Zadanie wymusiło ćwiczenie  kolejnej przydatnej życiowo umiejętności- grzecznego inicjowania rozmowy i zdobywania informacji. Kiedy słowniczki były uzupełnione, nastąpił czas na krótką naukę w grupach. W parkowej scenerii urządziliśmy miniturniej. Każda grupa za poprawną odpowiedź mogła zrobić krok do przodu.  Zwycięzcami zostały dzieci, które jako pierwsze dotarły do końca parkowej alejki. Po wyczerpującej rozgrywce dzieciom należała się odrobina wytchnienia i krótki piknik w parku.

 

Wizyta u Starego Marycha.

         W drodze na Stary Rynek zatrzymaliśmy się przy pomniku Starego Marycha przy ulicy Półwiejskiej. Tutaj na piątoklasistów czekało kolejne zadanie- musieli zdobyć od przechodniów informacje na temat pomnikowego bohatera. Pomocne okazało się czytanie znaków umieszczonych w pobliżu pomnika, ale kolejny raz wiedza rodowitych poznaniaków, szczególnie starszego pokolenia,  okazała się bezcenna. Udało nam się ustalić, że sympatyczny pan z rowerem wcale nie był listonoszem, jak się niektórym wydawało.

 

Apetyt na Świętomarcińskie rogale

      Z ulicy Półwiejskiej kilkuminutowa trasa poprowadziła nas do serca miasta. Tutaj, na Starym Rynku, w zabytkowej renesansowej  kamienicy mieści się Rogalowe Muzeum Poznania.[2] Istniejący od kwietnia 2014 roku obiekt oferuje ciekawe wykłady połączone z warsztatami wypieku rogali świętomarcińskich. A wszystko to w przystępnej                           i znakomicie odbieranej przez uczniów formie. W ciągu godzinnej lekcji dzieci jeszcze raz sprawdziły swą znajomość gwary poznańskiej, poznały historię zabytkowych pomieszczeń, w których usytuowana jest siedziba Muzeum, usłyszały legendy o świętym Marcinie oraz  powstaniu Poznania  a przede wszystkim z wielkim zaangażowaniem pomagały mistrzowi cukierniczemu w przygotowaniu wzorcowych rogali, by zasłużyć na certyfikat cukierniczego czeladnika. Prowadzący w zabawny i błyskotliwy sposób prowadzą dialog   z publicznością, potrafią dostosować się do odbiorców a zajęcia są bardzo dobrze zaplanowane, co sprawia, że godzina spędzona w Rogalowym Muzeum mija szybko  i pozostawia bardzo miłe wrażenia. Warsztaty w Muzeum to dowód na umiejętne połączenie edukacji i zabawy, serwowane  w nowoczesnej formie. Podczas późniejszych lekcji języka polskiego wizytę w muzeum możemy wykorzystać opracowując z dziećmi przepisy kulinarne, trenując opis, streszczenie legendy lub sprawozdanie.

 

Nie tylko koziołki!

    Nasze rogalowe warsztaty kończyły się o godzinie 12. Poznańską atrakcję- koziołki                  z ratuszowej wieży mogliśmy oglądać z innej niż zazwyczaj perspektywy, bo z okien siedziby Muzeum. Po wizycie w tym sympatycznym miejscu nastąpił czas, by uczniowie sprawdzili się w roli przewodników. Podzieleni na grupy otrzymali mapki, na których zaznaczyłam ciekawe turystycznie  obiekty oraz umieściłam krótkie encyklopedyczne informacje na ich temat. Po krótkim przygotowaniu dzieci musiały w ciekawy sposób opowiedzieć rówieśnikom- turystom o domkach budniczych, studzience Bamberki czy studni Prozerpiny. Aby to zrobić dobrze, należało dokonać selekcji informacji, przekształcić język oraz zadbać o uwagę słuchaczy. Gdy już wszyscy przewodnicy zaprezentowali obiekty, nastąpił czas pamiątkowych fotografii  i wymarsz w dalszą drogę.

 

Poznańskie legendy- uliczny teatr

       Trasa naszej pieszej wędrówki wiodła przez plac Wolności. To dla polonisty doskonała okazja, by rozstrzygnąć wątpliwości ortograficzne. Dzieci z pewnością zauważą, że pojawiają się także zapisy „Plac Wolności”. Kto zatem ma rację- piszący rzeczownik „plac” małą czy wielką literą? Zaproponujmy dzieciom krótką dyskusję na ten temat, po czym sięgnijmy do źródła. Tym razem przyjdzie nam z pomocą Internet a odpowiedź na nurtujące nas pytanie znajdziemy bez trudu w Poradni Językowej PWN. Wypowiedź doktora Jana Grzeni z Uniwersytetu Śląskiego rozwieje uczniowskie wątpliwości.[3] Przy okazji warto przypomnieć zasady pisowni wielowyrazowych nazw ulic, placów, alei, ogrodów i parków. Nabytą wiedzę konfrontujemy następnie z napotkanymi na poznańskich ścieżkach zapisami, co uatrakcyjni drogę powrotną na dworzec. Gdy uczennica zwróciła uwagę: „O, proszę pani, aleja Niepodległości. Wiem, dlaczego aleja zapisana małą literą- to liczba pojedyncza!”, byłam usatysfakcjonowana.

    Wcześniej jednak na placu Wolności nastąpił czas na wyzwolenie twórczej swobody uczniowskiej. Kolejny raz dzieci pracowały w grupach. Zadaniem każdej było przygotowanie krótkiej prezentacji scenicznej w oparciu o tekst wręczonej przeze mnie popularnej poznańskiej legendy. Po chwili na schodach Arkadii, zgodnie z teatralną tradycją tego miejsca, mogliśmy obejrzeć kilka krótkich przedstawień- historię ocalonego przez trębacza króla kruków, opowieść o powstaniu nazwy grodu czy rzekomym panowaniu Władysława Warneńczyka w Poznaniu. Po wszystkich zadaniach i wrażeniach obowiązkowym punktem programu stała się wizyta w kultowej lodziarni. I znów pokusa dla polonisty- może warto zastanowić się z uczniami nad znaczeniem przymiotnika „kultowy”...

 

 

 

 

[1] Gruchmanowa Monika, Witaszek-Samborska Małgorzata, Żuk-Święcicka Małgorzata "Mowa mieszkańców Poznania". Poznań, Wydawnictwo Poznańskie 1987

 

[2] Rogalowe Muzeum poznania mieści się w kamienicy nr 41 na Starym Rynku. Wejście znajduje się przy  ulicy Klasztornej. Muzeum pracuje codziennie z wyjątkiem poniedziałków, choć nawet wówczas można pytać o pokazy. Jednorazowo mieści 50 osób. Cena biletu ulgowego za pokaz rogalowy to 14 zł, a za pokaz rogalowo- koziołkowy 16 zł. Uczestnicy pracują w firmowych fartuszkach i czapkach, na zakończenie otrzymują pamiątkowe certyfikaty. Podczas pokazu degustacja rogali. W obiekcie można fotografować. Istnieje możliwość zakupu pamiątek.

 

[3] http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/place;6610.html

 

bottom of page