top of page

sprawozdanie z lektury, filmu

 

to forma, w której opowiadasz o ksiażce filmie itp.,

czyli prezentujesz w skócie fabułę,

przedstawiasz bohaterów

i problematykę.

Jednym z elementów sprawozdania jest ocena, ale nie jest ona tak istotna jak w przypadku innej formy: recenzji.  

 

Oto przykładowe uczniowskie sprawozdanie z obejrzanego filmu:

 

Anna Koźmicka, klasa 2.gimnazjum

Recenzja filmu „Little boy”

 

      Film „Little Boy” został nakręcony w 2015 roku przez mało znanego meksykańskiego reżysera Alejandro Monteverde, który posiada w swoim dorobku takie filmy jak: „Bella”, czy „Witing for Trains”.

     Opowiada o historii małego, wyśmiewanego przez swoich rówieśników chłopca Peppera Busbee (Jakob Salvati), mieszkającego w małej, amerykańskiej, rybackiej wiosce, którego całe życie zmienia wojna.

 Jego starszy brat London (David Henrie) nie może wyjechać na front z powodu choroby, więc zastępuje go ojciec (Michael Rapaport). Pepper bardzo to przeżywa, ponieważ tata jest jego największym przyjacielem. Ośmiolatek dostaje od Ojca Oliviera listę rzeczy, które sprawią, że jego wiara się umocni, a wojna szybko dobiegnie końca. Uradowany chłopiec od razu zabiera się za jej wypełnianie.

 Jednym z zadań jest pogodzenie się z Japończykiem, Hashimoto (Cary-Hiroyuki Tagawa), którego Pepper obwinia              za śmierć taty.

 Z czasem bohaterowie zaprzyjaźniają się i razem wypełniają zadania.

 Historię kończy szczęśliwy powrót ojca chłopca do domu.

       Aktorzy bardzo dobrze wcielili się w swoje role. Doskonale poradził sobie z tym Jakob Salvati, który bardzo przekonująco ukazał emocje małego Peppera, oraz Cary-Hiroyuki Tagawa, grający Japończyka próbującego odnaleźć się w Stanach Zjednoczonych.

Delikatnie przesadzona scenografia i idealnie dobrane kostiumy umożliwiały przeniesienie się do lat 50.

Słaba fabuła, wraz z upływającymi minutami, pokazywała coraz  banalniejsze sceny i powodowała, że cały film był nudną   i przewidywalną bajką. Obraz trzymał w napięciu, ale niestety ani razu mnie nie zaskoczył nietypowym przebiegiem.

   Film, choć był bardzo wzruszający, nie zrobił na mnie specjalnego wrażenia. Mógł być piękną historią o sile wiary, miłości, przyjaźni oraz stawianiu czoła przeciwnościom losu, lecz wiele zabrakło mu do dzieł o podobnej problematyce.

bottom of page