top of page

 

Martyna Gieburowska, ZSA

PODAJ DALEJ

 

 

     Dzwonek obwieszcza koniec lekcji. Kolorowy tłumek gimnazjalistów wysypuje się przed szkolny gmach. Emocje po sprawdzianie z chemii powoli gasną, ktoś śmieje się z wygłupów klasowego kolegi, ktoś pyta, na kiedy trzeba przeczytać lekturę. Nastolatki powoli udają się w stronę swych domów. To do siedemnastej! - przypomina Mikołaj. Po obiedzie i krótkim wypoczynku wrócą do szkoły. Dziś kolejne spotkanie grupy wolontariatu.

Volontarius – dobrowolny

        Wolontariat – według słownika – to dobrowolna, bezpłatna, świadoma praca na rzecz innych lub całego społeczeństwa, wykraczająca poza związki rodzinno – koleżeńsko – przyjacielskie. Idea zapewne stara jak ludzkość, początkowo związana z organizacjami kościelnymi, zmieniająca swe oblicze stosownie do przekształcającej się rzeczywistości. Wolontariusz – osoba pracująca na zasadzie wolontariatu. Kto może nim być? Matematyczny geniusz ze średnią 5,4, klasowa ślicznotka czy zakompleksiony okularnik, który ledwo przechodzi z klasy do klasy? Odpowiedź jest prosta – każdy, kto posiada jedną niezbędną cechę – motywację.

Nie tylko nauka

       W grupie wolontariackiej założonej we wrześniu 2012 roku w gimnazjum Zespołu Szkół Akademickich działa obecnie 32 ochotników. Wolontariusze podzieleni zostali na 5 zespołów. Każda grupa wybrała swego lidera. Gimnazjaliści mają swoje logo, koszulki, gablotę do dokumentowania dokonań i oczywiście nazwę – Podaj dalej, a nad wszystkim czuwają trzej opiekunowie, a jednocześnie inicjatorzy powołania grupy: pani  Arleta Marzyńska, pan Mateusz Marzyński i pan Arkadiusz Mroczyk. To właśnie oni podejmują się wszystkich przedsięwzięć, którym gimnazjaliści starają się sprostać.

Gramy dla Eryka

        30 września, sobotni ranek. Ze stadionu dobiega wrzawa. Pogoda,  mino dość silnego wiatru sprzyja Turniejowi Charytatywnemu „Gramy dla Eryka”, organizowanemu przez Mateusza Marzyńskiego. Eryk cierpi na artrogrypozę, ciężką chorobę wymagającą licznych operacji i kosztownej rehabilitacji. Trwa kolejny mecz, za chwilę rozpocznie się pokaz mody przygotowany przez grupę gimnazjalistów z ZSA i właścicielki lokalnych sklepów z odzieżą. Pomiędzy przybyłymi tego dnia na stadion średzianami kręcą się wolontariuszki. Może Pani coś wrzuci do puszki? - czaruje uśmiechem Ewelina. Ania nie chce być gorsza: Pomórzmy Erykowi! W sumie dzięki opłatom wpisowym uczestników turnieju oraz zbiórce pieniędzy udaje się tego dnia zebrać ponad osiem tysięcy. Liczy się każdy grosz. Liczy się każdy uśmiech małego Eryka.

Skąd pomysł

     Trudno jest obiektywnie ocenić dotychczasową pracę grupy, bo minęły zaledwie cztery miesiące – mówi pani Arleta Marzyńska, opiekunka grupy z ZSA. Gdy pytam, czym dla nauczycielki jest pomoc innym, odpowiada: Wolontariat to dla mnie styl życia. Jestem osoba szczęśliwą i spełnioną. Wiem, że nie naprawię świata. Jednak czuję w sobie siłę, aby zatroszczyć się  o los drugiego człowieka. Mam w sobie ogromny potencjał empatii, ale nie litości. Pytam o syna, Mateusza Marzyńskiego, który także aktywnie włączył się w działalność grupy. Całe moje dotychczasowe funkcjonowanie polegało na wyciąganiu wniosków z różnych doświadczeń – wyjaśnia rozmówczyni. To obserwowały moje dzieci, które, będąc teraz dorosłymi osobami, pomagają potrzebującym. Założyliśmy z synem na terenie szkoły grupę wolontariacką, aby wdrożyć i uwrażliwić młodych ludzi na rozwijanie wewnętrznego przekonania o świadomej i bezinteresownej pomocy potrzebującym.

Miś o smutnych oczach

        23 listopada 2012 roku dwudziestu jeden członków grupy „Podaj dalej” jedzie do Poznania. Celem wyprawy jest Klinika Onkologii, Hematologii i Transplantologii Pediatrycznej UM. W ramach „Dnia Pluszowego Misia” gimnazjaliści odwiedzają dzieci chore na raka. Na każdego małego pacjenta czeka pluszowy przyjaciel – miś. Martyna podając pluszaka małej dziewczynce nie była w stanie nic powiedzieć. Inni, w autokarze niezwykle rozgadani i wręcz hałaśliwi, teraz, przekazując małym pacjentom pluszowe zabawki, sami mówią niewiele.

      Nie tak łatwo jest powiedzieć, że młodzieńcze zmagania z trudami życia codziennego są błahe, jednak po tej lekcji w poznańskim szpitalu perspektywa trudnego sprawdzianu, tego, że trzeba wcześnie wstać albo, że pogoda jest nie taka, jakiej by się oczekiwało - wszystko to nabiera innych barw. Pomyślmy,  zanim zaczniemy się nad sobą rozczulać – mówi podczas drogi powrotnej do domu opiekunka. Pomyślmy o nich …

Dla hospicjum

      W grudniu uczniowie ZSA przyłączają się do akcji organizowanej przez Fundację Hospicjum im. Piotra Króla podczas jarmarku bożonarodzeniowego organizowanego na średzkim rynku. Wykonują ozdoby i kartki świąteczne, które są wręczane przez wolontariuszy średnianom w zamian za datki na budowę hospicjum.  6-osobowy zespół reprezentujący szkołę zapewnia sobie I miejsce w konkurencjach przygotowanych przez organizatorów. Bezbłędnie radzą sobie z układaniem kartonowych puzzli, są także niepokonani w owijaniu papierem toaletowym członków swojej drużyny. Jest zimno. Mimo tego, wolontariuszki wytrwale pomagają organizatorom.

Nie tylko poświęcenie

       Wolontariusze spotykają się nie tylko przy okazji organizowanych akcji charytatywnych. Razem pracują też nad projektem edukacyjnym. Ich zadania: zebrać informacje o zwyczajach bożonarodzeniowych, zgrać kolędy, wydrukować śpiewniki, przećwiczyć układy. Dziewczyny ze śmiechem wskakują w ślubne suknie, przyniesione przez panią Arletę. Chłopcy, jak to chłopcy, o wszystkim trzeba im przypominać… We wtorek 18 grudnia  w budynku WWSSE  uczniowie, rodzice i nauczyciele uczestniczą w prezentacji projektu. Tym razem wolontariusze wcielają się w role aktorów, konferansjerów i śpiewaków. Lekcja bożonarodzeniowych zwyczajów? Nie tylko, to także lekcja współpracy…

Dać coś z siebie

      Spałam i śniłam, że życie jest samą przyjemnością, obudziłam się i spostrzegłam, że życie jest służbą na rzecz innych. Służyłam i zobaczyłam, że służba jest przyjemnością. Te słowa wypowiedziała Matka Teresa z Kalkuty. Nie każdy może być taki jak ona. Nie każdy może ją naśladować choćby w kilku procentach. Ale każdy, nawet jeśli jest tylko gimnazjalistą, może poczuć tę odrobinę satysfakcji, kiedy pracę, zaangażowanie, poświęcony czas udaje się zamienić na czyjś uśmiech… Po prostu - zrobić coś dobrego i podać dalej …

 

 

 

 

 

 

Praca nagrodzona

w   III Powiatowym Konkursie Dziennikarskim 

- pierwsze miejsce. 

bottom of page